Po
kilku tygodniach sporów, jak zmusić sektor motoryzacyjny w UE
do produkowania bardziej ekologicznych samochodów, nie
zagrażając przy tym jego konkurencyjności, Komisja Europejska
przyjęła w środę strategię w tej sprawie. "Pogodzenie wyższych
standardów środowiskowych z ochroną miejsc pracy w sektorze
motoryzacyjnym i promowaniem innowacji jest możliwe - powiedział
komisarz ds. przemysłu Guenter Verheugen.
Emisje samych
silników będą musiały zostać ograniczone do 130 g/km (z
obecnych 163 gramów). Pozostałe 10 gramów ma zostać
zaoszczędzonych dzięki poprawie innych części samochodów
(opony, energooszczędna klimatyzacja) i większemu użyciu biopaliw.
W
ciągu roku strategia ma się przerodzić w propozycje legislacyjne,
które - zanim wejdą w życie - będą musiały uzyskać aprobatę
krajów członkowskich i Parlamentu Europejskiego. "Mam
nadzieję, że przedstawimy propozycje konkretnych przepisów
przed końcem 2007 roku - powiedział komisarz UE ds. środowiska
Stawros Dimas, orędownik twardej linii wobec producentów
aut.
Dopiero w tej propozycji legislacyjnej KE sprecyzuje, jak
ma zamiar ograniczyć średnią emisję CO2 w silnikach do 130 g/km, tak
by uniknąć faworyzowania jednych producentów kosztem drugich.
Już teraz koncerny samochodowe twierdzą, że zmiany technologiczne
oznaczają podwyżkę ceny jednego auta nawet o 3 000 EUR. To dużo
zwłaszcza gdy chodzi o małe, względnie ekologiczne auta. Wśród
rozważanych opcji jest wyznaczenie różnych limitów w
zależności od wielkości samochodów i mocy silnika.
Data publikacji: 2007-02-07 14:37:12
Źródła
Automotive News Europe (Reuters)
PB.pl, 7 lutego 2007 (DI, PAP)
Samar