Europejczycy kupili mniej aut

Źródło: Rzeczpospolita

Sprzedaż nowych samochodów w Europie zmalała w grudniu o 3,9 proc. W całym ubiegłym roku o 0,7 proc. - podało stowarzyszenie producentów samochodów ACEA. Grudzień był trzecim kolejnym miesiącem spadku sprzedaży (do 1,071 mln szt.) na europejskim rynku. Nie daje to większych nadziei na poprawę w tym roku i na złagodzenie presji na producentów, odczuwających i tak już wysokie ceny energii i surowców.

Spadek sprzedaży na dużych rynkach (Niemcy, Włochy, Francja, Hiszpania) został tylko częściowo zrównoważony poprawą na Wyspach Brytyjskich. Wynikał on głównie z mniejszej liczby dni roboczych w niemal wszystkich krajach (23 krajach Unii, bez Cypru i Malty, oraz w 3 krajach EFTA: Szwajcarii, Norwegii, Islandii); był też potwierdzeniem spadkowej tendencji na rynku w ostatnim kwartale - podkreśla ACEA.

Sprzedaż w całym roku zmalała o 0,7 proc. do 15,3 mln pojazdów. W Europie Zachodniej (15 krajów dawnej Unii) i w 3 krajach EFTA sprzedaż w grudniu była o 3,6 proc. mniejsza niż rok temu, a w całym roku o 0,2 proc. W grudniu tylko w 3 krajach dawnej Unii nastąpiła poprawa: w Wielkiej Brytanii (+8,7 proc.), Portugalii (+3 proc.) i Danii (+0,9 proc.). Największy spadek zanotowano w Niemczech (-8,8 proc.), Włoszech (-6,3 proc) i Francji (-1,4 proc.). W całym roku rynek francuski poprawił się o 2,7 proc., niemiecki o 1,6, a hiszpański o 0,8, brytyjski zmalał o 5 proc., a włoski o 1,3 proc.

Niemal wszystkie firmy japońskie zwiększyły w grudniu udział rynkowy, zaś koreańskie wypadły niespodziewanie kiepsko, chociaż dane za cały rok powinny być dla nich zadowalające. Toyota szybko zmniejszająca dystans do GM, w Europie zwiększyła sprzedaż w całym roku o 3,9 proc. (włącznie z marką Lexus). Kia Motors straciła w grudniu 28 proc., ale w całym roku poprawiła się o 39 proc.! Osiągnęła pierwsze miejsce w tempie rozwoju przed Suzuki i Mazdą. W grudniu Suzuki zwiększyło sprzedaż o prawie 31 proc., Honda o 18, Toyota o 16, a Nissan zmniejszył aż o 42 proc.

Volkswagen zachował prymat w Europie dzięki solidnej sprzedaży marki VW: w grudniu zwiększył sprzedaż o 0,5 proc. do 21,2 proc. udziału rynkowego, a w całym roku poprawił udział do 19,3 proc. z 18,6 rok wcześniej. Tylko Seat wypadł gorzej.

Udział DaimleraChryslera zmalał w grudniu poniżej 6 proc. z powodu kiepskiej sprzedaży Smarta (-28 proc.), gorszych wyników Mercedesa. BMW zmniejszył sprzedaż w grudniu o 5 proc., a w całym ubiegłym roku zyskał 10 proc. dzięki ofensywie nowych modeli i lepszej sprzedaży MINI. Spadek w grudniu o 2,5 proc. oznacza, że roczna sprzedaż Fiata zmalała o 12,4 proc. Francuskie PSA (Peugeot i Citroen) oraz Renault zmniejszyły sprzedaż o 4,2 proc. w grudniu i 2,9 w roku (PSA) oraz o 6,6 i 5,2 proc. (Renault).

Firmy amerykańskie liczyły, że Europa pomoże im w poprawieniu złej sytuacji na własnym rynku. GM i Ford sprzedały jednak poniżej 1,63 mln pojazdów, osiągając po 10,7 proc. udziału rynkowego. Największy wzrost osiągnął należący do GM koreański, tani Chevrolet.

W pięciu fabrykach w Polsce w 2005 r. wyprodukowano 527 tys. samochodów osobowych, o 11 tys. sztuk, czyli 2,1 proc. więcej niż rok wcześniej. Aut dostawczych zrobiono 85 tysięcy, o 13 proc. więcej niż w 2004 r.

Największym polskim producentem aut osobowych pozostaje Fiat Auto Poland z udziałem prawie 52 proc. Drugą pozycję zajęły zakłady Opla w Gliwicach (24 proc.), trzecie miejsce Volkswagen Poznań, skąd pochodzi 16,6 proc. takich pojazdów. Czwarte miejsce zajęła Fabryka Samochodów Osobowych, dzięki wyprodukowaniu 39 tys. aut (7,4 proc. produkcji krajowej).