VAT: Wykup auta po zakończeniu umowy leasingowej. Odliczenie z limitem
Czy wykupując ciężarówkę z kratką po zakończeniu umowy leasingowej zawartej przed wejściem w życie nowej ustawy o VAT i zarejestrowanej w urzędzie skarbowym, można odliczyć 100 proc. VAT (tak jak od rat leasingowych) zawartego w cenie wykupu, czy tylko połowę? Poglądy na ten temat są rozbieżne, jednak - zdaniem autora poniższego tekstu - wszystko przemawia za ograniczeniem wysokości odliczenia do 50 proc.
Leasing daje możliwość korzystania z rzeczy będącej własnością leasingodawcy, w sposób określony umową, w zamian za co faktyczny użytkownik zobowiązuje się płacić określony czynsz. Jednak często postanowienia umowy leasingowej dają korzystającemu (leasingobiorcy) możliwość wykupienia przedmiotu tej umowy. Jeśli jest nim samochód ciężarowy o ładowności niższej niż określona w ustawie o VAT za pomocą tzw. wzoru Lisaka, pojawia się pytanie, czy gdy korzystający ostatecznie wykupi ten samochód (nastąpi przeniesienie własności), należy zapłaconą cenę traktować jako kolejną płatność wynikającą z zawartej umowy leasingu?
Jest to istotne dla tych przedsiębiorców, którzy zawarli umowy leasingowe przed 20 kwietnia br. i zarejestrowali je do 14 maja w urzędzie skarbowym. Jeśli bowiem kwota wpłacona w celu wykupu auta zostanie potraktowana jako płatność wynikająca z umowy leasingu, będą oni mieli prawo do odliczenia całości VAT naliczonego od tej kwoty. W przeciwnym razie będą mogli odliczyć jedynie 50 proc. podatku, nie więcej niż 5 tys. zł.
ODLICZENIE PEŁNE CZY CZĘŚCIOWE?
Zgodnie z art. 86 ust. 7 ustawy o VAT w sytuacji, gdy samochód osobowy lub inny pojazd samochodowy mający ładowność niższą niż obliczona według wzoru: DŁ = 357 kg + n x 68 kg jest użytkowany na podstawie umowy najmu, dzierżawy, leasingu lub innej umowy o podobnym charakterze, kwotę VAT naliczonego stanowi 50 proc. kwoty podatku naliczonego od czynszu (raty) lub innych płatności wynikających z zawartej umowy, udokumentowanych fakturą. W całym okresie użytkowania samochodu suma kwot VAT naliczonego nie może przekroczyć 5 tys. zł.
Przepisu tego nie stosuje się jednak, jeśli umowa leasingowa została zawarta przed dniem wejścia w życie ustawy o VAT i zarejestrowana we właściwym urzędzie skarbowym do 14 maja 2004 r. W praktyce oznacza to, że w przypadku takich umów leasingu, jeśli ich przedmiotem są samochody o ładowności powyżej 500 kg, lecz mniejszej niż określona według wzoru z art. 86 ust. 7 ustawy o VAT, podatek od czynszu (raty) lub innych płatności wynikających z umowy odliczany jest na starych zasadach, czyli w całości (art. 154 ustawy o VAT).
LEASING W KODEKSIE CYWILNYM
Spróbujmy więc odpowiedzieć na pytanie, jakie płatności wynikające z zawartej umowy leasingowej korzystają z tego przywileju. W tym celu warto się przyjrzeć podstawowym cechom umowy leasingowej, uregulowanym w art. 709 kodeksu cywilnego. Otóż przez umowę leasingu finansujący zobowiązuje się, w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, nabyć rzecz od oznaczonego zbywcy na warunkach określonych w tej umowie i oddać tę rzecz korzystającemu do używania albo używania i pobierania pożytków przez czas oznaczony, a korzystający zobowiązuje się zapłacić finansującemu w uzgodnionych ratach wynagrodzenie pieniężne, równe co najmniej cenie lub wynagrodzeniu z tytułu nabycia rzeczy przez finansującego.
Zatem umowa leasingu to w uproszczeniu czynność, w ramach której jedna ze stron zobowiązuje się przekazać do użytkowania na czas oznaczony określoną rzecz, a druga strona zobowiązuje się do płacenia z tego tytułu określonego wynagrodzenia. Płatności te obejmują przede wszystkim czynsz należny z tytułu użytkowania przedmiotu umowy i bardzo często inne opłaty związane z używaniem leasingowanego przedmiotu, np. opłaty manipulacyjne, koszty ubezpieczenia oraz wiele innych należności, których oczywiście nie sposób wymienić.
ODRĘBNA UMOWA
W praktyce umowa leasingowa często daje korzystającemu (leasingobiorcy) dość istotny przywilej w postaci prawa pierwokupu przedmiotu leasingu, a w niektórych sytuacjach wręcz zobowiązuje finansującego (leasingodawcę) do przeniesienia własności rzeczy bez dodatkowego świadczenia.
Należy jednak podkreślić, że realizacja tego prawa jest dla leasingobiorcy jedynie możliwością, której oczywiście nie musi on wykorzystać. Lecz jeżeli po zakończeniu umowy leasingu skorzysta z prawa pierwokupu, podpisywana jest oddzielna umowa kupna-sprzedaży, w ramach której nabywa on przedmiot umowy na ogół po cenie znacznie niższej od rynkowej.
Umowa ta, mimo że pośrednio ma związek z wcześniejszym leasingiem, jednak jest czynnością zupełnie nową, której skutki powinny być rozstrzygane odrębnie i niezależnie od umowy leasingu.
Reasumując, moim zdaniem możliwość odliczania podatku "na starych zasadach" (a więc w 100 proc.) dotyczy wyłącznie opłat uiszczanych z tytułu wykonywanej przez leasingodawcę usługi (od 1 maja br. leasing traktowany jest jako dostawa towarów lub jako świadczenie usług, ale w opisywanym wypadku nie ma to znaczenia). Sprzedaż samochodu po zakończeniu umowy leasingowej jest czynnością zupełnie nową, stąd odliczenie w takiej sytuacji całości VAT naliczonego, z argumentacją, że mamy tu do czynienia z inną opłatą wynikającą z umowy leasingowej, jest w mojej ocenie jest dość ryzykowne, a przede wszystkim nieuzasadnione.
INNI SKORZYSTAJĄ
Planuje się, że do 1 października br. wszystkie urzędy będą wyposażone i gotowe do pracy w nowym systemie.
Zauważmy jednak, że skutki przyjęcia takiej interpretacji co do możliwości odliczania VAT od opłat uiszczanych tytułem użytkowania samochodów w ramach leasingu są korzystne dla innej grupy przedsiębiorców. Mianowicie tych, którzy zawarli umowy leasingu samochodów osobowych i innych niespełniających warunku dopuszczalnej ładowności po 19 maja 2004 r. Tacy podatnicy mogą odliczyć jedynie 50 proc., nie więcej w sumie niż 5 tys. zł z tytułu wspomnianych opłat. Ponieważ wykupienie samochodu jest nową czynnością, a zapłacona w związku z tym kwota jest wydatkiem na nabycie towaru (w odróżnieniu od rat płaconych w ramach umowy, które w wypadku leasingu operacyjnego są kosztem nabycia usługi), to z tytułu zakupu podatnicy ci mogą odliczyć kolejne 50 proc. podatku, nie więcej niż 5 tys. zł.
autor: MICHAŁ TADEUSZ PIOTROWSKI
źródło: Rzeczpospolita 21.10.2004 Nr 248