ZRP apeluje w sprawie kas
17 marca 2006
ANP |
Lada dzień minister finansów ma podpisać rozporządzenie w sprawie kas rejestrujących, które nakłada na warsztaty samochodowe obowiązek posiadania kas fiskalnych. Zaniepokojony jest Związek Rzemiosła Polskiego (ZRP).
— To przejaw dyskryminacji środowiska rzemieślniczego, ponieważ obowiązek ewidencji za pomocą kas fiskalnych nie jest powszechny dla wszystkich wykonujących usługi dla indywidualnego odbiorcy. Prawnicy czy lekarze przecież nie mają kas. Widać resort finansów nie ma jasnego poglądu, czy wszędzie wprowadzać kasy fiskalne, czy też nie — twierdzi Elżbieta Lutow, specjalista ds. ekonomiki rzemiosła i podatków.
Jej zdaniem, wprowadzenie kas niewiele zmieni, a na pewno dotknie najmniejsze, jednoosobowe zakłady serwisowe.
— Nie mamy w warsztacie kas fiskalnych. Gdybyśmy musieli je kupić, to byłby dla nas niepotrzebny wydatek kilkuset złotych — mówi Adam Dzięcielski, kierownik serwisu w Maxlife Service Center.
ZRP uważa, że wprowadzenie od stycznia 2007 r. tzw. ryczałtu vatowskiego mogłoby skłonić resort do odstąpienia od wprowadzenia rozporządzenia o kasach fiskalnych. Ministerstwo zapowiada, że osoby rozliczające się w ryczałcie kwotowym byłyby zwolnione z obowiązku ich posiadania.
— Jaki sens ma instalowanie kas na kilka miesięcy? Nie panikujemy, ale radzimy poczekać z rozporządzeniem — mówi Elżbieta Lutow.
ŹRÓDŁO: PULS BIZNESU / 17.03.2006r.
Zamieszanie wokół
kas
Z
kasami fiskalnymi pożegnają się usługi, przywita handel
Narasta
zamieszanie wokół kas fiskalnych. Ministerstwo Finansów
zapowiedziało, że w 2007 r. zostanie wprowadzony ryczałtowy VAT.
Okazuje się jednak, że będzie on dostępny tylko dla
usług.
Ministerstwo Finansów ma już gotowy projekt
rozporządzenia, w którym wylicza, kto nie musi instalować kas
fiskalnych do końca 2006 r. Rozporządzenie jest bardzo potrzebne, bez
niego wszyscy, którzy byli dotychczas zwolnieni z obowiązku
posiadania kas, musieliby je zainstalować już 1 kwietnia.
Policzyć kradzione
Ale w projekcie tym znalazł się też zapis rozszerzający katalog firm, które muszą mieć kasy (od 1 września 2006 r.) bez względu na wysokość obrotów. Chodzi o sprzedawców części samochodowych, biżuterii, sprzętu RTV i AGD, sprzętu fotograficznego, płyt i kaset z muzyką, filmami i programami komputerowymi. Paragonów fiskalnych będziemy mogli też żądać w warsztatach samochodowych. Dotychczas musiały one instalować kasę dopiero wtedy, gdy obroty przekroczyły 40 tys. zł. Resort finansów tłumaczy, że chce w ten sposób zwalczyć szarą strefę.
Wcześniej resort zapowiadał jednak, że od początku 2007 r. firmy, których obroty nie przekraczają 35 tys. euro (ok. 136 tys. zł), będą zwolnione z obowiązku posiadania kas fiskalnych.
Handel okasowany
– Zupełnie tego nie rozumiem, dlaczego od 1 września niektórych przedsiębiorców dotknie obowiązek instalowania kas, podczas gdy cztery miesiące później będą mogli przejść na zryczałtowany VAT i z nich zrezygnować – zastanawia się Elżbieta Lubow ze Związku Rzemiosła Polskiego.
– W planach reformy podatkowej dokładnie zapisano, że ryczałtowy VAT i zwolenienie z kas dotyczyć będzie tylko firm świadczących usługi – odpowiada dyr. Anna Adamkiewicz z biura prasowego resortu. Inaczej mówiąc, sprzedawcy sprzętu AGD i RTV, jeśli zostaną zmuszeni do instalowania kas fiskalnych w tym roku, będą mieli ten obowiązek także w przyszłym roku.
– A co z warsztatami samochodowymi, to są usługi – zauważa Lutow. – Nowe regulacje dotyczą tylko warsztatów, które wraz z usługami sprzedają części – replikuje Adamkiewicz.
Gorzka satysfakcja
Kto więc będzie zwolniony z kas? Ci którzy niedawno musieli je instalować – fryzjerzy, kosmetyczki, taksówkarze... Ci ostatni dziś muszą mieć kasy bez względu na wysokość obrotów. W 2007 r. prawdopodobnie będą mogli je wyrzucić do kosza.
Przed trzema laty taksówkarze byli grupą zawodową, która najbardziej protestowała przeciw ich instalowaniu. – Od początku byliśmy za rozliczaniem ryczałtowym. Teraz wyszło na nasze, ale satysfakcja jest gorzka – mówi Artur Oporski, który należał do komitetu protestacyjnego taksówkarzy. Dodaje, że na tym rozwiązaniu budżet nie zarobił, a wręcz stracił, bo fiskus musiał zwracać połowę kwoty za kasę. – Jedyni wygrani to producenci kas – powiedział nam Artur Oporski.
2006-03-17
ANNA CIEŚLAK-WRÓBLEWSKA HENRYK A. SADOWSKI
ŹRÓDŁO: ŻYCIE WARSZAWY / 17.03.2006r.
Kasa na 4 miesiące
• Resort
finansów chce walczyć z szarą strefą i paserami
• Od
września sprzedaż części do aut trzeba będzie ewidencjonować
•
W styczniu 2007 roku z kasy będzie można w ogóle zrezygnować
Projekt rozporządzenia rozszerza katalog firm, które muszą zainstalować kasy bez względu na wysokość osiągniętych obrotów. Od 1 września urządzenia te będą musieli stosować podatnicy zajmujący się sprzedażą detaliczną: części samochodowych, sprzętu radiowego i telewizyjnego, artykułów gospodarstwa domowego, sprzętu fotograficznego, nagranych płyt CD i DVD, kaset magnetofonowych, kaset wideo oraz programów komputerowych. Od 1 września kasy powinny znaleźć się także we wszystkich warsztatach samochodowych.
Walka z szarą strefą
Resort finansów tłumaczy, że niewydanie rozporządzenia przed 31 marca oznaczałoby, że wszyscy podatnicy, którzy obecnie korzystają ze zwolnień, musieliby od 1 kwietnia zainstalować kasy fiskalne. Rozszerzenie obowiązku ewidencji tłumaczy walką z szarą strefą i wprowadzaniem do obrotu towarów kradzionych. Uzgodnienia międzyresortowe, do których trafił projekt, mają się zakończyć w tym tygodniu. Założenia resortu finansów budzą duże emocje. Najbardziej zaskoczeni mogą czuć się taksówkarze. Ministerstwo obiecując liberalizację polityki dotyczącej kas fiskalnych obiecywało, że będą jedną z pierwszych branż, która zostanie zwolniona z obowiązku posiadania kas. Okazuje się, że obietnica jest ciągle aktualna, ale dopiero od 2007 roku.
Izabella Laskowska p.o. dyrektora biura komunikacji społecznej w Ministerstwie Finansów tłumaczy, że z kasy fiskalnej będą mogli zrezygnować podatnicy, którzy przejdą na zryczałtowany VAT. Nowa metoda rozliczenia, nad wprowadzeniem której pracuje resort finansów, ma być adresowana do podatników, których obroty nie przekroczą 35 tys. euro.
– Gotowe projekty rozwiązań zostaną przedstawione pod koniec marca. Ponieważ potrzebne będą zmiany w ustawie o VAT, planujemy, że na ryczałt będzie można przejść od 2007 roku – tłumaczy Izabella Laskowska.
Plany ministerstwa krytykują przedsiębiorcy. Przeciwnikiem rozszerzania obowiązku stosowania kas fiskalnych jest Związek Rzemiosła Polskiego. Elżbieta Lutow, główny specjalista ds. podatków w ZRP, zarzuca resortowi finansów brak jednolitej polityki dotyczącej kas. Jak co roku ministerstwo wybiera nowe branże, którym nakazuje instalacje kas, jednocześnie pozostawiając liczną grupę podatników, którzy kas nie muszą stosować.
Tymczasowe kasy
– Nie rozumiemy, dlaczego wprowadza się obowiązek instalacji kas, skoro w styczniu 2007 roku podatnicy będą mogli przejść na zryczałtowany VAT i z nich zrezygnować. Warsztaty samochodowe będą musiały zainstalować kasy na cztery miesiące. To napędzanie sprzedaży producentom kas fiskalnych – uważa Elżbieta Lutow.
Jeszcze krócej będzie używał kasy taksówkarz, który postanowi rozpocząć działalność w grudniu. W styczniu będzie mógł zrezygnować z urządzenia. Pieniędzy za kasę raczej nikt mu nie zwróci. Poza tym nie wiadomo, czy fiskus nie zażąda zwrotu ulgi, na którą można liczyć przy zakupie kasy.
Także Piotr Jaworski z Krajowej Izby Gospodarczej nie widzi sensu nakazywania instalacji kas fiskalnych w sytuacji, gdy od 1 stycznia podatnicy, których obroty nie przekroczą 35 tys. euro, będą mogli przejść na zryczałtowany VAT.
– Z oceną wstrzymałbym się do czasu, gdy resort finansów przedstawi ostateczne rozwiązania dotyczące ryczałtu w VAT. Być może wtedy rozporządzenie trzeba będzie zmienić – mówi Piotr Jaworski.
Ewidencja nie dla wszystkich
Według Małgorzaty Gęsikowkiej, dyrektora generalnego Naczelnej Rady Zrzeszeń Handlu i Usług, obciążanie przedsiębiorców zarejestrowanych i handlujących legalnie nie jest metodą na walkę z szarą strefą.
– Takie posunięcie Ministerstwa Finansów może pchnąć ich w szarą czy nawet czarną strefę. Poza tym nie rozumiem, dlaczego resort stosuje wybiórczą metodę wprowadzania kas fiskalnych. Dlaczego nie interesują go obroty nauczycieli udzielających korepetycji czy lekarze – mówi dyrektor Gęsikowska.
Także Konfederacja Pracodawców Polskich ostrzega, że plany Ministerstwa Finansów mogą sprawić, że obszar szarej strefy rozszerzy się. Wielu osób, które prowadzą sprzedaż sezonową lub o niedużym wymiarze, nie będzie stać na zakup kasy fiskalnej – uważa KPP. Organizacja deklaruje poparcie dla walki z nadużyciami, ale nie kosztem małych, jednorodzinnych firm, płacących regularnie podatki.
Ministerstwo Finansów uspokaja, że koszty zakupu kasy nie będą duże. Podczas posiedzenia sejmowej Komisji Rozwoju Przedsiębiorczości poświęconego funkcjonowaniu systemu podatkowego w małych i średnich przedsiębiorstwach wiceminister Mirosław Barszcz powiedział, że planowane jest wprowadzenie 95-proc. zwrotu kosztów zakupu kasy fiskalnej. Nie wiadomo jednak, jakie rozwiązanie zostanie ostatecznie wprowadzone. Wcześniej była mowa, że maksymalny zwrot kosztów nie powinien przekroczyć 600 zł.
Inne zwolnienia zostają
Większość przepisów projektu rozporządzenia jest analogiczna do dotychczas obowiązujących. Praktycznie nie planuje się zmian do załącznika do rozporządzenia, w którym wymienione są rodzaje działalności zwolnionych z obowiązku stosowania kas fiskalnych. Nadal więc, bez względu na wysokość obrotu, kas nie będą musiały instalować firmy zajmujące się rekrutacją pracowników i pozyskiwaniem personelu, świadczące usługi detektywistyczne i ochroniarskie czy też zajmujące się działalnością edukacyjną. Także przedsiębiorstwa prowadzące sprzedaż przy użyciu automatów do końca 2006 r. nie muszą obawiać się, że będą zmuszone do zakupu kas rejestrujących. Wyłączenie to nie dotyczy jednak niektórych towarów – w szczególności nie obejmuje ono sprzedaży paliw.
Dla wielu małych firm ważne jest pozostawienie zwolnienia z obowiązku posiadania kas w przypadku świadczenia usług na rzecz osób fizycznych, jeśli każda transakcja jest dokumentowana fakturą.
Konrad Piłat, Marcin Musiał
ŻRÓDŁO: GAZETA PRAWNA / 17.03.2006